wtorek, 18 sierpnia 2015

Z życia zawodowego ;)

Z przymrużeniem oka...z poczuciem humoru - inaczej tego świata nie ogarnę :)

Dzwoni telefon:

-proszę Pana - ale ten papier toaletowy śmierdzi...
- Yhy.... ale przed? Czy po użyciu? Bo to zasadnicza różnica...

Padłam :)
Uwielbiam cięte riposty Pana Ryśka :)

1 komentarz: