czwartek, 9 lipca 2015

po co ci to...

Postanowiłam pisać bloga - tak o... dla siebie, a bardziej dla mojej niespełna 3-letniej córki. Już dziś żałuję, że nie zaczęłam wcześniej...
Natchniona przez matki-blogerki - piszę...
Jest wiele bardzo dobrych blogów - autorkom-blogerkom nie dorosnę nigdy do pięt... mogę tylko całować ślady ich stóp-głównie z uwagi na zasobność słownictwa, lekkość wypowiedzi, barwność i różnorodność.
Robię to dla nas i nie po to by z kimś konkurować, porównywać... bo po co.... Mnóstwo jest blogów tematycznych, parentingowych itd. o ciuchach,  modzie,  gotowaniu, żarciu... Ja będę pisać blog-pamiętnik-zwał jak zwał...
Są momenty w życiu dziecka, które nigdy się nie powtórzą, o których zapomnimy-prędzej czy później - mam na myśli głównie drobnostki-głównie teksty, powiedzonka, przejęzyczenia małego człowieczka, który poznaj świat, jest ciekawy, zwłaszcza teraz-moja córka ma etap taki - zaczęła mówić nagle, zanim skończyła 2 rok życia. Jak wspomniałam żałuję, że nie pisałam wcześniej tego bloga... życie zaiwania... gubimy  w pędzie wspomnienia... momenty...

                                                                      * * *

Córko! To dla Ciebie :) Będziesz już na tyle duża wejdziesz tu i poczytasz.
Dlaczego "MatkoDoCiebie" - opiszę w jednym z kolejnych postów :)
To nie dosłownie do Matki - bardziej do Córki :)
Będę tu zaglądać :)
Jak czas pozwoli - bo teraz lecę - dziecko wzywa : Mamo! Zrobiłam gluta. Śmiejdzi! Fuuu!
Na ratunek zmierzam

1 komentarz:

  1. Dobry pomysł na bloga,a córcia gdy dorośnie będzie miała co czytać. Czasami żałuję,że nie mam więcej czasu bo może też skusiłabym się na podobnego bloga. To zawsze pamiątka dla pokoleń :)

    OdpowiedzUsuń